 |
Sporttown Forum na temat sportu - i nie tylko
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kakarotto
Przyjaciel forum
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: small city ;)
|
Wysłany: Śro 17:21, 16 Maj 2007 Temat postu: nie ma to jak pokój z widokiem.... |
|
|
Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta ordynatora jakie kryteria stosują, aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie.
Ordynator odpowiedział:
- Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę.
- Aha, rozumiem - powiedział gość - normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek.
- Nie - powiedział ordynator- normalna osoba pociągnęłaby za korek. Chce pan pokój z widokiem czy bez?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
marcin92
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:22, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
heh nawet śmieszny
wrzuć więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kakarotto
Przyjaciel forum
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: small city ;)
|
Wysłany: Śro 17:22, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
spoko, dopiero sie rozgrzewam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcin92
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:24, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
uuuuuuuuu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kakarotto
Przyjaciel forum
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: small city ;)
|
Wysłany: Śro 17:25, 16 Maj 2007 Temat postu: ........ |
|
|
Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?
- No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie
wszystko!
- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy
przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak
wiesz, janie jestem w stanie tego zrobić.
- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
- Dziękuje ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to
córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
- Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
- Niemożliwe! - mówi jedna.
- Nieprawdopodobne! - mówi druga.
- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...
- Obie?
- Tak, tak, obie! Dzięki, stary!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kakarotto
Przyjaciel forum
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: small city ;)
|
Wysłany: Śro 17:29, 16 Maj 2007 Temat postu: sprytny....zajaczek |
|
|
Misiu z Zajączkiem złapali złotą rybkę i of coz rybka do ze nich starym tekstem, że 3 życzenia i w ogóle, tylko wypuśćcie ją. Na to Misiu:
• Chciałbym żeby w naszym lesie były same niedźwiedzice tylko ja sam jeden niedźwiedź.
Rybka myk•bzyk i w lesie same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia.
Teraz kolej Zajączka:
• A ja chciałbym motorek.
Miś na niego gały wywalił, rybka mało orła nie wywinęła, ale cóż. Myk•bzyk i Zajączek już ma motorek. Misiu podjarany, ciągnie dalej:
• Ja to bym chciał, żeby w całej Polsce były same niedźwiedzice, tylko ja sam jeden niedźwiedź.
Rybka myk•bzyk i w Polsce same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia.
Zajączek skromnie poprosił o kask. Myk•bzyk Zajączek w kasku. Misiu podjarany wali:
• Rybka, ja to bym chciał, żeby na całym świecie były same niedźwiedzice, tylko ja sam jeden niedźwiedź.
Rybka myk•bzyk i na całym świecie same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia. Misiu cały happy i napalony jak buhaj po urlopie, leje z Zajączka. Zajączek wsiadając na motorek, rzuca na odchodnym:
• A ja bym chciał, żeby Misiu był pedałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcin92
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:47, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
słyszałem ten kawał
naprawde śmieszny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ronaldinho
VIP
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mordy City
|
Wysłany: Śro 20:17, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
fajne kawałki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
karolando
Przyjaciel forum
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mordy
|
Wysłany: Czw 8:34, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
kakarotto to są kaawały stare, ale jare wrzucaj ich więcej!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ronaldinho
VIP
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mordy City
|
Wysłany: Czw 16:56, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Policjant zatrzymuje blondynkę:
- "Poproszę prawo jazdy!"
- "A co to jest"
- "To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu"
- "Aha, proszę bardzo"
- "Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny"
- "E..?"
- "Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu"
- "Aha, proszę"
Policjant zdejmuje spodnie.
Blondynka: "Co, znowu alkomat?"
Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
- Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
- Wdech, wydech, wdech, wydech...
Dwóch wariatów kąpie się nad rzeką nagle jeden z nich zauwarza pływające zwłoki:
-O rany trzeba mu zrobić sztuczne oddychanie: więc wyciągnął rurkę i wsadził ją trupowi w dupę po chwili zmęczenia mówi:
-zmęczyłem sie więc teraz ty
-wiesz co brzydze się tobą.
Po czym wyciągnoł rurkę i wsadził drugą stroną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ronaldinho
VIP
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mordy City
|
Wysłany: Wto 16:43, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Pan Malinowski notorycznie spóźniał się do pracy. Pewnego dnia jego szef powiedział:
- Ja rozumiem, że pan ma rodzinę na utrzymaniu, ale jeśli jeszcze raz spóźni się pan do pracy, będę zmuszony pana wyrzucić.
Następnego dnia pan Malinowski budzi się, patrzy a tu już dziewiąta. Myśli co tu zrobić, żeby szef go nie wylał. Wpadł na pomysł, że pójdzie do dentysty, wyrwie sobie zęby, a szefowi powie, że miał straszny ból zębów i musiał pilnie pójść do dentysty. Tak też zrobił, z gdy był już na miejscu dentysta pyta go:
- Co rwiemy?
- Najlepiej jedynki i dwójki - odpowiada mu Malinowski.
- Ale może lepiej tam z tyłu, żeby były mniej widoczne...
- Niech pan rwie - ponagla Malinowski.
Po zabiegu Malinowski pyta dentystę:
- To ile płacę?
- Normalnie biorę 200, a że dziś niedziela to biorę 300...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kakarotto
Przyjaciel forum
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: small city ;)
|
Wysłany: Wto 16:58, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowna i mlodziutka nauczycielke, w ostatniej lawce, tuz za Jasiem, zasiadl jasnie pan dyrektor szkoly. Postanowil przeprowadzic wizytacje na lekcji "najswiezszej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejeta, odwrocila do klasy swe apetyczne, opiete krotka spodniczka posladki, piszac na tablicy:
- "Ala ma kota." Nawrot i pytanie do klasy: - co ja napisalam? Martwota i przerazenie... Jedynie Jas wyrywa sie jak szalony. No...., no..., Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze juz znajac wyskoki tego lobuziaka, wezwala go do odpowiedzi.
- Ale ma dupe! - mowi Jas.
- Pala! - wybuchla pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio tez wsciekly, siadajac zwrocil sie do tylu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytac, to nie podpowiadaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kakarotto
Przyjaciel forum
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: small city ;)
|
Wysłany: Wto 17:00, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jasio przybiega do mamy i mowi:
- Mamo, mamo, widzialem jak tatus robil cos z pokojowka.
- Tak, a co takiego?
- Najpierw ja całowal, a potem dotykal... Potem poszli do gabinetu, rozebral ja i wsadzil...
- Dobrze, synku, w niedziele, podczas kolacji opowiesz to, zeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszla niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi zeby zaczął mowic.
Jasio:
- No wiec tatus całowal i dotykal pokojowke, pozniej zabral ja do gabinetu, rozebral i wsadzil... Wsadzil... Mamo jak się nazywa to co ssiesz szoferowi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kakarotto
Przyjaciel forum
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: small city ;)
|
Wysłany: Wto 17:01, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Przychodzi chłop do weterynarza:
- Doktorze, świnie nie chcą żreć!
- Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa.
Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do
lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło.
- Panie doktorze, dalej nie chcą żreć.
- Musi pan je zabrać w nocy.
Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł
nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył
się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba.
- Wstawaj, stary! Wstawaj!
- Co?
- Świnie!
- Żrą?
- Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kakarotto
Przyjaciel forum
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: small city ;)
|
Wysłany: Wto 17:02, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
W przedziale siedzi Polak,Czech, zakonnica i modelka.
Pociąg wjeżdza do tunelu, jest zupełnie ciemno i cicho.
Nagle słychac jak ktoś dostaje w ryja.
Pociąg wyjeżdza z tunelu, Czech trzyma się za policzek.
Zakonnica myśli : debil Czech złapał modelkę za kolano i dostał w ryja.
Modelka myśli: debil Czech chciał mnie złapać za kolano, pomylił się,
złapał zakonnice i dostał w ryja.
Czech myśli: cham Polak złapał modelkę za kolano, ona chciała go uderzyć,
on sie uchylił i ja dostałem w ryja.
Polak mysli: ale ciul z tego Czecha.W nastepnym tunelu znowu go
pierdolnę....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|